НАД РЕКОЙ.
По обрыву шёл я над рекою,
вдруг -стою, и в сердце стало тесно:
в памяти на миг, совсем живое,
Умершее счастье вдруг воскресло.
Гасло небо золотой зарёю
тихо умирающей погоды.
В сумерках сидел я над рекою
и бросал тихонько камни в воду.
Zwirem brzegu idac ponad rzeka,
przystanalem nagle jak przykuty.
zmarle szczescie blysnelo wspomnieniem
i przez setna czesc zylo minuty
Niebo zlota dogasalo zorza
konajancej spokojnie pogody.
W niemym zmroku siedzialem tam dlugo
i rzucalem kamienie do wody.